- W moim przekonaniu ta ustawa całkowicie podważa niezależność sądów i
niezawisłość sędziów, sytuacja, w której polityk rozdaje stanowiska w sądach to
jest coś niebywałego - ocenił Artur Jaskulski, wiceprzewodniczący Federacji
Młodych Socjaldemokratów na Mazowszu w programie „Scena Polityczna”, komentując
projekt ustawy o sądach autorstwa PiS.
- Przypomnę, że sędziowie
podlegają Konstytucji i ustawom a nie partiom politycznym. Jest to kolejny etap
niszczenia państwa prawa przez Prawo i Sprawiedliwość. Pierwszy został
zniszczony Trybunał Konstytucyjny, który praktycznie nie istnieje, przed chwilą
majstrowano przy KRS-ie, teraz się biorą za sądy powszechne - powiedział
Jaskulski.
- Uważam, że jest to
bardzo zła ustawa i nie wejdzie w życie, chociaż wiemy, że obecna większość
parlamentarna będzie za tym głosowała - podkreślił. - Podejrzewam, że
instytucje międzynarodowe będą miały zastrzeżenia do tej ustawy i mam nadzieje,
że będą to krytyczne głosy - skomentował - Ta ustawa de facto likwiduje
trójpodział władzy i likwiduje niezależność sędziów - dodał.
Planowaną reformę
sądownictwa ocenił również Damian Syjczak, członek Rady Wojewódzkiej FMS w
Zachodniopomorskim - Wymiar sprawiedliwości w Polsce potrzebuje reform, ale to
wszystko powinno być prowadzone na zasadzie ewolucji a nie rewolucji.
- Jeżeli minister
sprawiedliwości będzie miał możliwość mianowania prezesów sądów, od razu pojawia
się pytanie według jakich kryteriów to będzie się odbywało - dopytywał Syjczak.
- Czy to będzie kryterium kompetencji, czy też kryterium lojalności? -
kontynuował.
Oglądaj cały program "Scena
Polityczna", kliknij tu.